Ja bardzo!
Szczególnie na drugie śniadanie do pracy lubię połączenie płatków śniadaniowych i jogurtu naturalnego. Dlatego też bardzo się ucieszyłam, gdy jakiś czas temu w ramach kampanii Streetcom zostałam Ambasadorką zbożowych płatków śniadaniowych Lubella!
Nie będę ukrywać mojej pierwszej myśli, gdy usłyszałam, że Lubella robi płatki śniadaniowe. Pomyślałam sobie "No dobrze, makarony mają świetne i bardzo często je kupuję, ale to że jesteś świetny w jednym nie znaczy, że będziesz dobry także w czymś innym..." Dlatego podeszłam do testu nie nastawiając się na nic spektakularnego. I jakże się zdziwiłam! Ale po kolei...
Co to jest Streetcom?
Po pierwsze pokrótce wytłumaczę niewtajemniczonym co to jest Streetcom?
Streetcom to pierwsza w Europie i największa w Polsce firma zajmująca się tzw. marketingiem rekomendacji konsumenckich.
A na czym polega marketing rekomendacji?
Na tym, że wybrani konsumenci dostają do testowania różnego rodzaju produkty, dzielą się nimi ze swoimi znajomymi i przekazują opinie w informacji zwrotnej do agencji. Dzięki takim kampaniom konsumenci poznają nowe produkty, a producenci poznają szczere
wypowiedzi na temat swoich produktów. Ekspertami zostają zazwyczaj ludzie aktywni, otwarci i
gotowi do testowania wszelkich nowości. Eksperci, którzy zakwalifikują się do konkretnej Kampanii zostają tzw. Ambasadorami marki, którą testują.
Co może zboże? - czyli testujemy zbożowe płatki śniadaniowe Lubella.
Gdy już dowiedzieliście się czym jest Streetcom i ich kampanie, wróćmy do naszego testowania zbożowych płatków śniadaniowych Lubella.
Gdy rozpakowałam paczkę dostarczoną przez kuriera oczom moim ukazało się pudełko z kilkoma opakowaniami płatków śniadaniowych. Od razu zwróciłam uwagę, że opakowania są bardzo czytelne i spodobała mi się ich szata graficzna. Co zaskoczyło mnie już na wstępie to to, że Lubella przygotowała płatki śniadaniowe w 4 różnych wariantach smakowych - każdy wariant z innego zboża oraz z innymi dodatkami. Możemy spróbować:
Płatków próbowaliśmy oczywiście całą rodziną, a po części także wśród grona naszych znajomych.
Jakie są nasze ogólne wnioski z testu płatków zbożowych Lubella?
Po pierwsze - zaskoczyło nas jak bardzo są chrupiące! Dla mnie to cecha główna idealnych płatków śniadaniowych. Nawet po dodaniu do mleka bądź jogurtu dość długo utrzymywały swą chrupkość.
Po drugie - taka różnorodność rodzajów płatków i smaków jest strzałem w dziesiątkę, bo standardowo mamy zazwyczaj w sprzedaży płatki pszenne bądź żytnie, a dzięki Lubelli odkryłam jak fantastycznie smakują płatki jęczmienne, które nota bene po całym teście zostały moim numerem 1 :)
Po trzecie - płatki nie są zbyt słodkie, co dla mnie osobiście jest bardzo ważne, gdyż wiele płatków dostępnych w sprzedaży jest wręcz oblanych cukrem. Jedynie płatki pszenne z otrębami i puffem z pszenicy i płatkami w czekoladzie były dla mnie troszkę zbyt słodkie z powodu tych płatków w czekoladzie...
W sumie wszystkim nam, którzy testowaliśmy nowe płatki zbożowe Lubella bardzo one smakowały, jednak mieliśmy wszyscy tylko jedno "ale" - płatki super, ale troszkę za mało w paczce tych dodatków... taki jakiś zawsze zostawał lekki niedosyt, że i porzeczki niedużo, i crunchu, i żurawiny...
Podsumowując jestem bardzo zadowolona, że mogłam dzięki Streetcom przetestować zbożowe płatki śniadaniowe Lubella, ponieważ nie tylko mogłam się podzielić nimi z najbliższymi, ale także odkryłam wspaniałe jęczmienne płatki z crunchem jęczmiennym i prażonymi ziarnami dyni i słonecznika.
No i dzięki Lubelli mogę wyczarowywać do pracy takie oto cuda na idealne drugie śniadanie!!!
Pyyyychaaaa!!!!
Gdy rozpakowałam paczkę dostarczoną przez kuriera oczom moim ukazało się pudełko z kilkoma opakowaniami płatków śniadaniowych. Od razu zwróciłam uwagę, że opakowania są bardzo czytelne i spodobała mi się ich szata graficzna. Co zaskoczyło mnie już na wstępie to to, że Lubella przygotowała płatki śniadaniowe w 4 różnych wariantach smakowych - każdy wariant z innego zboża oraz z innymi dodatkami. Możemy spróbować:
- płatków żytnich z puffem z żyta i czarną porzeczką,
- płatków jęczmiennych z crunchem jęczmiennym i prażonymi ziarnami dyni i słonecznika,
- płatków pszennych z otrębami i puffem z pszenicy i płatkami w czekoladzie,
- płatków ryżowych z crunchem ryżowym i żurawiną.
Jakie są nasze ogólne wnioski z testu płatków zbożowych Lubella?
Po pierwsze - zaskoczyło nas jak bardzo są chrupiące! Dla mnie to cecha główna idealnych płatków śniadaniowych. Nawet po dodaniu do mleka bądź jogurtu dość długo utrzymywały swą chrupkość.
Po drugie - taka różnorodność rodzajów płatków i smaków jest strzałem w dziesiątkę, bo standardowo mamy zazwyczaj w sprzedaży płatki pszenne bądź żytnie, a dzięki Lubelli odkryłam jak fantastycznie smakują płatki jęczmienne, które nota bene po całym teście zostały moim numerem 1 :)
Po trzecie - płatki nie są zbyt słodkie, co dla mnie osobiście jest bardzo ważne, gdyż wiele płatków dostępnych w sprzedaży jest wręcz oblanych cukrem. Jedynie płatki pszenne z otrębami i puffem z pszenicy i płatkami w czekoladzie były dla mnie troszkę zbyt słodkie z powodu tych płatków w czekoladzie...
W sumie wszystkim nam, którzy testowaliśmy nowe płatki zbożowe Lubella bardzo one smakowały, jednak mieliśmy wszyscy tylko jedno "ale" - płatki super, ale troszkę za mało w paczce tych dodatków... taki jakiś zawsze zostawał lekki niedosyt, że i porzeczki niedużo, i crunchu, i żurawiny...
Podsumowując jestem bardzo zadowolona, że mogłam dzięki Streetcom przetestować zbożowe płatki śniadaniowe Lubella, ponieważ nie tylko mogłam się podzielić nimi z najbliższymi, ale także odkryłam wspaniałe jęczmienne płatki z crunchem jęczmiennym i prażonymi ziarnami dyni i słonecznika.
No i dzięki Lubelli mogę wyczarowywać do pracy takie oto cuda na idealne drugie śniadanie!!!
Pyyyychaaaa!!!!
- grudnia 17, 2016
- 0 Komentarze